Pierwszy raz do kina zabrała mnie mama. Miałam kilka lat. Niewiele pamiętam. Tyle tylko, że nie podobała mi się scenografia. Rozczarowały mnie drzewa zrobione ze szmat kupionych w taniej pasmanterii. Może i dobrze, że nie pamiętam co to był za film.
Potem, żeby odbudować wiarę w kino, co sobotę kuzyn zabierał mnie na poranki do Kina Przodownik w Oświęcimiu. Kuzyn starszy, więc chciał błysnąć wiedzą. Po każdym seansie miałam lekcję geografii. Wyciągał globus i pokazywał mi gdzie rozgrywała się akcja filmu. Wtedy chyba pokochałam kino. Jego magię, moc, możliwość podróżowania nie ruszając się z miejsca...
I tak pozostało mi do dziś...Po drodze oczywiście było mnóstwo filmowych wątków w moim życiu... i festiwali filmowych...na jednym z tych warszawskich skutecznie obrzydziłam sobie wódkę cytrynową; była też wielka miłość do Robin Hood'a, tego serialowego, Michael'a Praed'a. Ależ on mi się teraz nie podoba. Dobrze, że się ze mną nie ożenił bo byłby kwas...Miłość ta sprawiła jednak, że postanowiłam zostać reżyserem. Zdawałam na filmówkę z wieloma sławnymi dziś ludźmi. Niektórzy się dostali, inni podobnie jak ja NIE :-) Pozdrawiam Magdę Piekorz, Bartka Kędzierskiego, Marysię Sadowską... Może czytają...Byłoby miło...🙈
![]() |
Chorwacja |
Zalewałam się łzami,
bo wtedy myślałam, że będę najlepszym reżyserem na świecie; będę robiła kino na najwyższym poziomie; z pomysłowością Lynch'a, z napięciem Hitchcock'a, z psychologicznym podejściem Bergmana i ekspresją Almodóvara. Musicie przyznać plan miałam niezły. Niejeden Oscar stałby zapewne na mojej półce w willi w Los Angeles. W Kalifornii miałabym drugi dom z basenem. Tam kolekcjonowałabym Złote Globy.
Stanęło jednak na radiu. I dobrze. Kolega przepowiedział mi, że zostanę głosem całego świata, bo Ameryka jest dla mnie za mała. Tego się trzymam. 😃
Film obecny jest również w moich podróżach. Chodzę do kina będąc to tu to tam... Lubię odwiedzać filmowe plenery...
Jak będziecie w Berlinie to wyobraźcie sobie Ultimatum Bourne'a. Takie czary mary. Filmową Moskwę z początku filmu w rzeczywistości grał Berlin.
W stolicy Niemiec powstał też Resident Evil. Ciekawe co na to Angela Merkel. Berlin jako teren tajnego kompleksu badawczego, na którym zostaje ujawniony wirus zmieniający żywe istoty w zombie. Grupa ocalałych stara się wydostać z wrogiego miejsca.
![]() |
Berlin |
Aż do Luxoru Doliny Królów wyruszyła ekipa komedii Randka w ciemno. Luxor moje ulubione miejsce w Egipcie. W przeprawie przez Nil brali udział Katarzyna Maciąg, Anna Dereszowska, Borys Szyc i Zbigniew Zamachowski.
![]() |
Egipt |
Oprócz zabytkowych miejsc Egiptu w Randce w ciemno można wypatrzyć również popularny wśród turystów kurort Hurghadę. Idealny zwłaszcza na randkę w ciemno. Czego ja tam nie widziałam! Seksturystyka kwitnie.
![]() |
Giza |
Faraon Jerzego Kawalerowicza z 1966 roku też był kręcony w kraju tytułowego bohatera. Część scen wykonano w oryginalnych sceneriach Luxoru czy Kairu, a część na Pustyni Błędowskiej.
James Bond - ten to potrafi z prędkością światła przemierzyć w 90 minut prawie cały świat. W Egipcie też był. W The Spy Who Loved Me z 1977 agent szukał na egipskim markecie planów nowoczesnej łodzi podwodnej.
Ciekawy Dubaju był Tom Cruise. W Mission: Impossible - Ghost Protocol dał radę wspinając się po najwyższym budynku na świecie. Choć moi znajomi z Emiratów Arabskich mieli niezły ubaw gdy oglądałam z nimi na dvd ten film.
![]() | |
Burj Khalifa |
Kiedy Hunt i jego zespół znajdują się w hotelu Burj Khalifa widzą burzę piaskową, która zbliża się od przodu budynku. Jednak gdy Hunt i Wistrom wychodzą przednim wejściem, burza piaskowa uderza w tył budynku.
To tak jakbyśmy wyszli z Kina Kijów w Krakowie i stanęli od razu na Rynku Głównym tuż przed Kościołem Mariackim.
![]() |
Downtown Dubai |
Często jesteście w Chorwacji? Powstał tam kultowy serial fantasy, będący ekranizacją sagi G.R.R. Martina Pieśń ognia i lodu. Serial kręcono w Dubrovniku.
![]() |
Dubrovnik |
Kapitan Ameryka też powstawał w Chorwacji. Bajeczne plenery tego kraju to raj dla filmowców...
![]() |
Chorwacja |
Oj długo można by tak podróżować przez filmowe plenery. Mam nadzieję, że uruchomicie wyobraźnię wyruszając następnym razem w podróż małą albo dużą...
![]() |
Chorwacja |
Na koniec zdjęcie z Krakowa. Spacerując po mieście przypomnijcie sobie jakie filmy tutaj były realizowane. A trochę ich powstało...
Życzę Wam podróży jak z ulubionego filmu...
Cool!
OdpowiedzUsuń