wtorek, 25 października 2016

SELFIE Z DUBAJSKIMI PIĘKNOŚCIAMI...SELFIE WITH DUBAI'S BEAUTIES...PART ONE




      Chciałam rozpocząć  z odrobiną nonszalancji bo taka jest Burj Khalifa...gdyby mogła to by wymachiwała bacikiem lekceważąc wszystkie koleżanki, które mają mniej niż 829 metrów wzrostu… Wstęp miał być jak gra wstępna pełna gracji bo tym charakteryzuje się Cayan Tower; przejmujący jak World Trade Centre; podniecający jak Burj Al Arab wypasiony żagiel nad Jumeirah Beach 
i zachęcający jak HappyStreet…

      Podróżowanie jest fajne.  Najmniej jednak interesuje mnie architektura choć  oczywiście są wyjątki…

    Nie sposób oczywiście zlekceważyć świątyni  w Luxorze, polecieć do Paryża i nie zobaczyć Wieży Eiffla, nie odwiedzić Taj Mahal  w Agrze czy pojechać do Dubaju i nie podziwiać świata ze 124 piętra najwyższego  budynku świata Burj Khalifa…tam każdy może być at the top!

  Tylko ludzkie dusze są bardziej interesujące, ale o tym innym razem...

   Wybierając się do Dubaju nie można  nastawiać się na robienie zdjęć w gąszczu pięknej zieleni. Zastanawiam się kiedy "wybudują" las... zrobiłby furorę...Przyroda nie jest mocną stroną Dubaju a architektura. To ona gra pierwsze skrzypce. Nęci i pozuje  w chmurach fotografom z całego świata… Zwłaszcza w Dubaju bajerów nie brakuje…


 

Burj Khalifa






Burj Al Arab





Downtown Dubai




     W Dubaju budynki wyrastają spod ziemi w  zawrotnym tempie. Warto docenić architekturę  tego emiratu pamiętając o  tych, którzy wznosili te gigantyczne   drapacze  chmur pracując  dzień w dzień w upale dobijającym do 50  stopni.    Uwierzcie mi, próba zrobienia sobie selfie w tym skwarze zmęczy was tak bardzo, że szybko odwidzi się wam robienie zdjęć…A co dopiero praca na budowie w piekielnie gorącym dubajskim słońcu! Szacunek dla tych, którzy budują w tym mieście!



Downtown Dubai



Mimo palącego słońca próbować trzeba…grzech nie mieć selfie w erze  selfienation z Burj Khalifą, Burj Al Arab czy jednym z licznych meczetów…

 
Meczet w Bur Dubai



Downtown Dubai


 
 Wybierając się do Dubaju na urlop nie liczcie na spektakularną przyrodę z tysiącami palm i  kolorowymi  kwiatami wokół. Wszystko jest spalone słońcem.  Główną role odgrywa tam architektura. Beton, szkło i złoto. Pustynia jest uboga  w roślinność…A Dubaj to nie Abu Dhabi...


 


Jumeirah Beach


Burj Khalifa


Downtown Dubai





  Podobnie jak po wylądowaniu w Paryżu szukałam wzrokiem  Wieży Eiffla tak gdy tylko postawiłam stopy w  Dubaju zapytałam od razu „A gdzie jest  Burj Khalifa?” – „A tam!” Usłyszałam.


Sheikh Zayed Road



 
   To nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Szpila wbita w ziemię. Z daleka nie zrobiła na mnie  wrażenia.  Byłam rozczarowana. To to tototototo ?! Tym jest podekscytowany cały świat? Dopiero wieczorem kiedy znalazłam się  u stóp Miss Dubai - Burj Khalifa poczułam jej moc. Zobaczyłam jej wysokość Afrodytę. Oszalałam z radości, że obok mnie stoi ona, piękna, błyszcząca…

Przy Sheikh Zayed Road stoi Burj Khalifa
Ciężka ogromna i pot z niej spływa
Stoi okazale
A żar  z rozpalonego jej niejednego okna bucha…
Buch – jak gorąco!
Uch – jak gorąco!
Puff – jak gorąco!
Uff – jak gorąco!
Ludzie wokół niej ledwie sapią, już ledwie zipią,
Ale postoją jeszcze troszeczkę by podziwiać jej urok…


Burj Khalifa




Nie można wyjechać z Dubaju nie mając selfie z  Burj Al Arab. To wizytówka Dubaju.
Niewiele osób stać na to by zobaczyć co kryje się za drzwiami najbardziej luksusowego hotelu na świecie...ale..są na to sposoby ;-) Zdradzę je innym razem...




Ja ;-)




Moje ulubione miejsce, jedno z wielu...;-)



Nie mieć selfie  z  7 gwiazdkowym hotelem... Come on! Jedźcie  do Dubaju i nie  grzeszcie więcej!

Śmiałam się bo już pierwszego wieczoru pobytu w Dubaju widziałam wszystko co planowałam zobaczyć przez tydzień. Ok. Prawie wszystko bo jeszcze są centra handlowe, ale im trzeba poświęcić cały odcinek telenoweli...

Szczęściara ze mnie bo mogłam zwiedzać Emiraty podróżując wypasioną furą z klimatyzacją. A przyjaciele spełniali wszystkie moje zachcianki...gdzie tylko chciałam zrobić zdjęcie…jechałam... ( شكرا )

                      Kaprys Dubai Marina. Proszę bardzo! Wieczór na bogato!


Dubai Marina




       Dubai Marina jest taką wisienką na torcie architektów i tych, którzy sprzedają   apartamenty. Budynki biją się na wysokość o miano tego naj…najwyższego, najbardziej błyszczącego, najbardziej kolorowego i najbardziej luksusowego… 

       Warto zobaczyć to miejsce  zwłaszcza wieczorem kiedy błyszczy NAJbardziej… Ale… nie jest ono tak piękne jak na zdjęciach w katalogu… Pogoda sprawia, że raczej ostrości nie złapiecie i w realu nie zobaczycie tak piękniej Dubai Mariny jak na zdjęciach zawodowych fotografików…po przeróbkach w photoshopie…

     Mimo to i tak robi wrażenie. Miło jest się przespacerować catwalk’iem, zjeść kręcone lody, pomarzyć o luksusowym apartamencie, na który stać tylko milionera…Ceny za pokój z kuchnią w Cayan Tower startują od  2 milionów  dirhamów…czyli około 2 milionów złotych…

                   Przy Dubai Marinie każdy traci  swój blask i urok osobisty ;-)

Dubai Marina



Bliźniacze wieże Emirates Towers – symbol Dubaju. Emirates Tower Hotel oraz Emirates Office Tower gdzie siedzibę ma szejk Dubaju.

Emirates Towers



Stary Dubaj to zupełnie inny świat. I tu wkrada się nowoczesność…

Dubai Museum


Ale to inna bajka…

Bastakiya, Dubai Museum, szkoła Al.- Ahmadiyya czy Deira… 
To tutaj  zaczyna się historia złotego miasta…

c.d.n.


3 komentarze: